piątek, 29 czerwca 2012

Cudowności czyli puder mineralny ColorStay

Dziś coś o jednym z najfajniejszych kosmetyków jakie dane mi było stosować ostatnio:

Mineral Finishing Powder (Wypiekany puder mineralny)





Posiadam odcień rozświetlający 010 Brighten. Jeżeli chcesz rozświetlić twarz lub troszkę przyróżowić policzki to puder spełnia swoje zadanie znakomicie. Stosuję go czasami także w miejscu łączenia oczu ze skronią. Puder nie sypie się, daje delikatny poblask, no chyba że przesadzimy z nim...
Puder jest mega wydajny, wcale nie widać zużycia a używam go codziennie od 2 miesięcy.
Opakowanie jest plastikowe ale solidne i dobrze się otwiera. Nie ma dołączonego pędzelka ale i tak zawsze używam moich, rzadko dołączonych.
Troszkę żałuję że nie kupiłam jeszcze odcienia lekko brązującego :) może następnym razem.

Waga pudru to 8,79g czyli dosyć sporo. Zakupiłam go na allegro za ok 25 zł. 
 

3 komentarze:

  1. Hej, dzięki za odwiedziny. Ja w tym roku też będę po 30stce, ale duchem i wyglądem też 20stką jestem :)
    Ustaw sobie na blogu, żebym mogła dodać Cię do obserwowanych i śledzić Twoje nowe wpisy i polecam oczywiście dodać mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak to mam ustawić? bo ja początkująca jestem ;)

    OdpowiedzUsuń